Deutsche Bank krytykuje konsekwencje cyfryzacji

By Weronika Skotnicka

Deutsche Bank niekoniecznie jest pierwszą firmą, od której oczekuje się, że zajmie krytyczne stanowisko w sprawie cyfrowej transformacji. W rzeczywistości jednak w niektórych przypadkach przewiduje poważne konsekwencje.

Aleksandar Kosic, dyrektor zarządzający ds. badań w Deutsche Bank w Nowym Jorku, doszedł do nieoczekiwanego wniosku w analizie konsekwencji transformacji cyfrowej: „Po raz pierwszy od rewolucji przemysłowej nowa technologia niszczy więcej miejsc pracy, niż jest w stanie zmobilizować, pisze w niepublikowanej jeszcze analizie dostępnej dla Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ).

Roboty przemysłowe na targach w Hanowerze: Według Deutsche Bank najważniejsze jest to, że transformacja cyfrowa doprowadzi do utraty miejsc pracy. (Źródło: Hannover Messe) Jak donosi FAZ, już teraz staje się jasne, że rewolucja cyfrowa sprawi, że wiele ludzkich działań stanie się zbędnymi. Do tego dochodzi negatywna informacja zwrotna na temat zarobków pozostałych pracowników: „Niższe zarobki oznaczają większą zależność od kredytu”, co zmusiłoby więcej osób do „pracy przymusowej”.

To jest, cytowany przez gazetę Kosic, tak jakby gospodarka cofnęła się do wczesnej epoki przemysłowej. Pracownicy stoją przed „ponurą przyszłością”, stają się wymienni. Według FAZ Kosic przewiduje „aukcje pracy”, w których pracownicy o minimalnej sile przetargowej licytują swoją siłę roboczą. „To jest transformacja ze społeczeństwa pracowników w społeczeństwo pracodawców”.

Cisco i Global Center for Digital Business Transformation (DBT Center) również opublikowały właśnie badanie dotyczące wpływu cyfryzacji na firmy.